Czy słupki uratują pieszych na Toeplitza?

przedwczoraj

Na warszawskim Żoliborzu trwa dyskusja o bezpieczeństwie pieszych przy ul. Toeplitza. Kierowcy nagminnie parkują na chodniku wzdłuż szkoły, stwarzając zagrożenie dla uczniów. Radny apeluje o ustawienie słupków, ale władze dzielnicy mówią o braku pieniędzy.

Radny Łukasz Porębski zgłosił problem parkowania na chodniku przy ul. Toeplitza. Jego zdaniem, kierowcy nagminnie łamią zakaz postoju, co prowadzi do sytuacji groźnych dla dzieci uczęszczających do pobliskiej szkoły podstawowej. - To zagrożenie trzeba wyeliminować. Najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie to ustawienie słupków blokujących - podkreśla samorządowiec.

Budżet nie pozwala na szybkie zmiany

Władze Żoliborza przyznają, że problem istnieje, ale w tegorocznym budżecie dzielnicy nie przewidziano środków na taką inwestycję. Zastępca burmistrza Tomasz Mielcarz zapowiada jednak, że jeśli uda się zdobyć dodatkowe fundusze, zostanie przeprowadzony audyt bezpieczeństwa. Ma on wskazać najlepsze rozwiązania - od słupków, po inne możliwe formy zabezpieczenia chodnika.

Mieszkańcy pytają jednak, czy naprawdę trzeba czekać na formalne analizy, skoro zagrożenie dla pieszych jest widoczne gołym okiem. Sprawa Toeplitza pokazuje, jak trudne bywa łączenie codziennych potrzeb mieszkańców z ograniczeniami budżetowymi samorządu.

(red)